Zawsze pierwszy
na liście nieobecności,
wyposażony w zwolnienie lekarskie i boskie,
a także -
w głębszą rację,
nie chciałeś być gwiazdą siedmiu wieczorów
ani jutrzenką,
ani nawet
gniewnookim Marsem.
I ja tego słucham,
ja,
która szłam po niebo.
A.Osiecka
pozdrawiam wszystkich
jest późna godzina więc rozpisywać się nie mam zamiaru
tymbardziej jestem zmęczona
jak widać na zdjęciu to ja Monika...
życze wszystkim udanego weekendu
został tydzień
wolne
nareszcie
pa:[tanczy]