Cóż za jakość...
Wracam tam! Już za tydzień ;)
... bo, istnieć nie znaczy żyć. Weź się w GARŚĆ.
P. przegapiłaś swoją kolej, czy to nie brzmi znajomo?
Czas to puścić w zapomnienie. Nie łudź się, to znowu Twoja wina.
Daruj sobie skruszenie i samokrytykę, to Twoja wina.
Najpierw się myśli, potem robi. Nie odwrotnie. To Twoja wina,
kurwa ;)