Może i jestem naiwna, może za bardzo daję ponosić się mojej wyobraźni, może mam po prostu nadzieję. Przecież to nie tak miało być. Miałam cały plan. Co się nie udało? Chciałam tylko zaznać błahego uczucia szczęścia, poczuć łaskotanie w żołądku, zbierać zalotne spojrzenie, spijać słowa z jego ust..
Boże, chciałeś nauczyć mnie skruchy? Pokory? Może ostrzec?
A on jest jak za szklem, którego nie mogę zbić. Nigdy sama nie zbiję, nie znajdę tego słabego punktu. Mimo, że całe pełne rys to niezliszczalne.
Widok z Kacprowego Wierchu.
Inni użytkownicy: blazeitmalapertraven86xibiiitjozeflionikolajuan07x1julkapdezeta1paak94
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaKończy się dzień... halinam25/6/25 inoeliaBella patki91gd2025.06.25 photographymagicMały Sfinks bluebird1121.06.2025 bolimnienieboEhh patusiax395Dbałość. ezekh11421.06.2025 bolimnieniebo