Jakie to smutne, że coraz częściej wracamy z pracy czy ze szkoły, ubijamy sobie poduszki i zalegamy na kanapie z laptopem na kolanach, z pilotem od telewizora w jednej ręce i czipsami w drugiej. To naprawdę STRASZNE, że na pytanie: jakie masz hobby? Odpowiadamy: No... internet/tv/muzyka (niepotrzebne skreślić). A przecież tyle cudownych rzeczy można robić poza światem wirtualnym! Pierwsza decyzja, którą dobrze jest podjąć, aby zejść z fotela to nowe zajęcie. Poważnie, zastanów się co zawsze sprawiało Ci najwięcej radochy, a potem po prostu to rób.
Nawiązywanie znajomości to jedna z tych rzeczy, które sprawiają, że człowiek nie usycha. Ja wiem, że ciężko dołączyć do nowej grupki znajomych, ale świetnym rozwiązaniem będzie dołączenie do grupy tanecznej, zdobywanie znajomości na siłowni, czy na spotkaniach blogerów/literackich/wielbicieli gier planszowych. Jeśli to jest problematyczne, to wyobraź sobie, że istnieją grupy i fora w internecie, gdzie możesz pogadać, wyrazić swoje zdanie, wymienić się fajnościami lub po prostu zainspirować. W działaniu tego typu bardzo ważny jest pierwiastek rywalizacji. Tak, tak, małe wyścigi i odrobina adrenaliny nikomu jeszcze nie zaszkodziły.
4. Zmienię nawyki!
Nawyki to takie ramy, które nadają konkretny kształt naszemu życiu. Dzięki nim możesz bez zastanowienia, zupełnie automatycznie, wykonać szereg czynności. Zmiana nawyków nie może odbywać się na hura, do tego trzeba czasu, silnej woli i konsekwencji (w gruncie rzeczy to naprawdę ciężki orzech do zgryzienia). Ale spokojnie, wszystkiego można się wyuczyć, wystarczy tylko odrobinę cierpliwości. Warto złe nawyki przekształcać w dobre i uczyć się nowych, aby czuć się dobrze, działać produktywnie i czerpać z życia ile się da. Bo możesz powiedzieć, że schematy ograniczają pole widzenia, a ja Ci powiem, że schematy to taki pas startowy i dobrze by było, gdyby był w dobrym stanie, bez żadnych dziur i niespodzianek.
5. Zaryzykuję!
Zrób coś, czego się po sobie nie spodziewasz. Pozwól sobie pobyć dzieckiem, daj sobie czas na chwilę radości, poczuj moc i dreszczyk emocji. Mów TAK, i zgadzaj się na wszystkie te rzeczy, na które normalnie się nie zgadzasz. Popłyń. Nawet się nie zorientujesz jak szybko wypłyniesz ze swojego pokoju.
Zdaję sobie sprawę z tego, że Strefa Komfortu jest wygodna, taka bezpieczna i całkiem przyjemnie spędza się w niej czas, ale musisz uwierzyć mi na słowo, że w innych pokojach jest równie fajnie, a momentami i lepiej!
Po prostu podejmij 5 decyzji.
Tylko pięć.
źródło: bo ma być mrucznie