I'll come back for You. 

Hello wszystkim...:*

 Wszystko jest bez sensu.
Emuję się kolejny dzień. Żeby nie było, że zachowuję się, a co najgorsze jestem jakimś pier*** EMO <BEZ OBRAZY>

Ale NIE!
Sama się śmieję ze swojej żałosności. Dlaczego [?] Odpowiedź jest bardzo prosta. dlatego, że nie potrafie juz płakać.

Łzy, które codziennie sprawiały mi mały kapuśniaczek, niestety się sprzeciwiły <LOL?>... jestem gwiazdami spuchniętymi od "wczorajszego deszczu ..."

Tak na chwilę obecną mogę się określić.

Nie potrafię zrobić kroku w żadną stronę. Sama wytyczyłam sobie punkt "x"...w którym nadal stoję...

Nie umiem się otworzyć...Boję się kolejnej krzywdy...Kolejnego szlochania...

Życie niestety dorwało moją mała i zgrabną dupcię, tak ją skopało, że teraz nie mogę na niej usiąść.

Dlatego założyłam tego photobloga i mam nadzieję, że tutaj przynajmniej wyrzucę to co mi leży.

Jedynie jedna osoba potrafiła mnie rozgryźć, rozumie mnie  i jest nadal ze mna;* Dziekuję Ci;*

Ehhh...;/

Nie wiem co się we mnie załamało...i DLACZEGO [?]

Przecież jak każda normalna dziewczyna...Chodziłam uśmiechnięta, szczęśliwa...

Korzystałam z życia to co najlepsze...

KURCZE;/ Coś trującego siedzi w moim organizmie i nie chce z niego wyjść.<PRECZ>

Coraz częśćiej zaczynam myśleć, że nie dam rady tego zwalczyć, że nie mam już siły walczyć.

AlE...NiE ! Nie mogę zrezygnować, poddawać się.
Trzeba iśc dalej pomimo tego, że czasami boli.
Trzeba czekać, bo dobre chwile też przyjdą i nie myśleć o tym ,że będą trwać krótko i szybko odejdą.
Na tym właśnie polega to życie.

Wiem, że życie to strasznie krótka chwila...

Wiem też, że nie da się pamięci zamknąć jak szuflady....

WIEM O TYM....!