Bartosz 

miałyśmy zawsze być RAZEM. mieli Nas nie rozdzielać. miałyśmy się kochać jak siostry i przyjaciółki.

wybrałaś inną drogę.. wybrałaś pracę w burdelu, ludzi, którzy mną pomiatali, bili, upokażali za Twoją namową.

a mimo to ja dzisiaj za Toba płacze. i za to co robisz mi się dostaję. 

mama do dzisiaj nie wierzy w to co zrobiłaś.. 

nikt nie zdaje sobie sprawy z tego co się stało w Twojej głowie - nie wiesz co robisz, mówisz.. nie kontrolujesz swojego zachowania.

przez swoje czyny skrzywdzisz własnego syna. i tego panicznie się boję..

czuję, że coś bardzo złego się stanie. o Ciebie się juz chyba nie boje ale o dziecko Twoje bardzo.

kocham go jako ciocia - ale też pokochałam go jak swojego syna.i to Ciebie zawsze wkurwiało.

od lat się nie dogadujemy, nigdy nie byłaś w stanie mnie zaakceptować a ja Ciebie. 

ja nie mam Twojego charakteru, nie mogłabym ranić własnego syna, nie interesować się Nim przez pare tygodni..

nie dopuściłabym do tego żeby jakieś suczyska biły mojego maluszka. 

zapłacisz za to wysoka cenę jednak nie z mojej ręki - Bóg Ci ześlę karę i za swoje czyny zapłacisz !

wiedz, że tobą gardzę. nienawidzę cię i nie życzę ci ani źle ani dobrze. nie zasługujesz na moje łzy, miłość i tęsknotę.

nikt się nie dowie kiedy przyjadę bo wtedy możesz naprawdę ucieć. tylko ty mnie wtedy zobaczysz i przysięgam PORWĘ MALUCHA i uciekne z Nim i nikt Nas nie znajdzie !

może wtedy przejrzysz na oczy !

a teraz zjeżdzaj z mojego i mamy życia - bo jak coś mamie się stanie nigdy ci nie daruje ! nienawidzę cię za każdą wylaną łze Naszej mamy. nienawidzę cię za to jak kazałaś chłopakom mnie pobić i to nie raz czy dwa razy. nienawidzę cię za to, że na psach powiedziałaś, że twoja siostra czyli ja nie żyję. nie wybacze ci, że zawsze musialam dostawać po dupie za twoje błędy i wyrobione krzywdy innym ludziom. nie wybaczę ci tego co zrobiłaś maluchowi i to nie raz. i nienawidzę cię za to, że skłócałaś mnie z MOIMI PRZYJACIÓŁMI i przez ciebie każdego traciłam - nawet osoby, ktore pokochałam.


Aniołku bardzo Cie kochusiam wiesz? i obiecuje, że już niedługo ciocia przyjedzie do i po Ciebie