Dysfunctional Family. 

Żeby Amy nie nazywała mnie już więcej Mauupą dodaje dzisiaj Tia.

 

Nie jestem na bieżąco ze zdjęciami CB i nie wiem ile czasu ma to foto, ale przynajmniej jest fajne. Te spojrzenie Strif'iego. Mmmm ;)

 

Jest mi nijako. To nie jest dół. To jest pustka, którą dziwnie opisać. Brak celu, oczekiwania na cokolwiek. Próżnia. Już nawet rozmowy z kumpelkami są dla mnie... czymś zwykłym. Próbuje się zatopić we własnym świecie, ale to trudne  kiedy trzeba skupienia. Jedynie co w szkole było fajne to angielski. Gościara zapomniała zapiąc guzika w bluzce. " Z czego wy się ciągle smiejecie ?" Aaa, no i poziom mej klasy w języku. Moja ręka w gorze była jedyną. " Moze ktoś inny teraz odpowie?" ;P

 

 

The End (bo nieukrywajmy, Amy pisze duuuużo ciekawie)

 

 

 

 

Empire of the sun - We are the people