cześć wszystkim motylkom
po roku czasu wracam do pisania bloga
uwierzcie mi, był to ogromnie ciężki dla mnie rok
pełen wyrzeczeń, obżarstwa, wpieprzania posranej meridii, płaczu, katowania się ćwiczeniami, wymiotów i głodówek,. a i tak wielkie gówno z tego wyszło
dokładnie rok temu dzięki głodówce z 56 kg udało mi się zejść do 43 kg w miesiąc czasu.. NIE WYTRWAŁAM! teraz sięgnęłam dna, gdyż moja waga pokazała dzisiaj 62 kg przy wzroście 160 cm
nie spodziewałam się, że aż tak przybyłam na wadze, ta liczba kompletnie mnie zdołowała i nie mogę już na siebie patrzeć w lustrze
nie rozumiem jak mogłam do tego wszystkiego dopuścić, nie jestem w stanie sobie tego wszystkiego wytłumaczyć...
NIE MAM ŻADNEGO USPRAWIEDLIWIENIA, NAWALIŁAM
nie wiem jak zabrać się za moje całe odchudzanie i od jakiej diety zacząć.. wiem jedno, do głodówki na pewno nie wrócę. nie mam nawet takiej możliwości, bo chłopak bardzo mnie kontroluje zważając na poprzedni rok..
myślałam o diecie baletnicy, skinny diet co o tym sądzicie
będzie mega ciężko schudnąć 20kg do wakacji, ale będę walczyć
tak, chcę widzieć do czewrca 42kg na wadze
marzy mi się płaski brzuszek, krókie topy.. szparka między udami, przymierzanie super ubrań i w końcu chciałabym mój nie wstydzić się wyjść na plażę w skąpym bikini..
byłoby super, gdybym mogła liczyć na was dziewczyny ! potrzebuję was i to bardzo,
musimy razem wygrać tę walkę i osiągnąć swoje cele .
tymczasem dobranoc .
Inni użytkownicy: nigdycimotylek123123unseememojopinskasowaniemarco79tymek201234567pizzaismylovekllaudia548gepard1991
Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24