Oł em dżi, ju ar lytyl bicz .  

Strasznie dawno mnie tutaj nie było. zapomniałam hasła. nie będę tutaj wchodzić, mam przecież innego photobloga. ale z tym mam wiele dobrych wspomnień. dawnych. do których nie chcę wrócić, ale mimo wszystko, pamietam. dzięki temu kontu dowiedziałam się, jak bardzo ważni byli dla mnie ludzie, którzy teraz praktycznie są dla mnie nikim. ale dziękuję im za to, że byli. są i będą w mojej pamięci. dziękuję jeszcze raz. hahaha nieźle się uśmiałam czytając niektóre wpisy, przy niektórych sie popłakałam. dzisiaj po raz pierwszy jak mi wiadomo i ostatni wracam do przeszłości i dowodów na to, że było wspaniale. żyje się pełnią życia, tak ? a teraźniejszość jest właśnie teraz, więc ruszam z kopyta i zaczynam dbać o wszystko to, co mam teraz. a w porównaniu z tym, co miałam kiedyś jest tego nieco mniej. ale jestem z siebie dumna. odnalazłam tego jedynego, prawdziwych przyjaciół i potrafię odróżniać tych "fałszywych". nie ma to jak czytać notki "mojej przyjaciółki" na to , jak się na nas żali hahahaha ja nie mogę przecież odbiłam Ci chłopaka jak ja tak mogłam? ;o dobra, nie będę nikogo dołować. ale już zamykamy kolejny rozdział w życiu zatytułowany "szkoła podstawowa i pierwszy semestr klasy I gimnazjum " . tak więc żegnam państwa i życzę udanych wakacji.

Natalia.