Cześć , pamiętasz mnie ? To ja twój chłopak. Podobno w twoim sercu miałem miejsce ze złota Pamiętasz jak mówiłaś że mnie kochasz ? Teraz to puste uczucie nie znaczące ani grosza ? Ja już nie wiem sam , co się z nami stało W którą stronę poszła nasza miłość i radość I czy to było dzisiaj , czy też wczoraj Nie wiem tego , jestem zaplątany w słowach. Pogubiłem się całkiem , to droga samotności Obrałaś ją sama , nie chce cie już o nic prosić Jeśli to była zabawa , a ja byłem zabawką To wiedz że straciłem wiarę , w ciebie całą. Nie wierze już w ten świat ,a na pewno nie w miłość Uczucie jest fikcyjne i biorące się znikąd Nazwę cię moim aniołem , bo w sumie nim jesteś Lecz teraz naprawdę , chcę sobie zrobić przerwę. Witaj , to znowu ja. Jesteś zdziwiona ? Chyba nie myślałaś , że odejdę tak bez słowa. Osoba którą kocham , rani mnie najbardziej Teraz ma mnie dość i mną gardzi. Gdybym ci powiedział że cie kocham ? Co by to zmieniło? Zachowuje się jak gówniarz , bo nie wierze w miłość ? Mówisz "Nie żałuj mnie" , kurwa pokaż w końcu litość. Nie widzisz że cię kocham , czy jesteś ślepa tylko ? Otrzyj proszę łzy , kiedy mnie zabraknie. Zresztą co ja pierdole , przecież ciebie nie ma dla mnie. Dałaś mi nadzieję , po to żeby mnie zostawić ? W sumie dzięki wielkie , mogliśmy zostać sami. Nie potrzebujesz mnie ? Jestem tylko przeszłością ? Zostawiłaś mnie , bo byłem twoją osłoną ? Nie widzisz co się dzieję , kto cię krzywdzi a kto kocha Tylko tym co kochają , mówisz "wynocha" Miałem wiarę i nadzieję , miałem miłość i kobietę Chciałem tylko dotknąć ciebie , chciałem być kimś więcej Lecz już tego nie zobaczę , bo zostałem sam jak palec Porzucony i zraniony , nie chcę już nic więcej . 14 grudnia pamiętasz ten dzień ? To własnie wtedy , poznałem cię Cieszyłem się jak głupek , byłem zakochany Lecz nie teraz , teraz mi zostawiłaś rany. Kurwa tak zauroczonym być , w jednej osobie Jak to jest możliwe , to się stało chore Teraz bywaj z bogiem , uczucie wygasa Ty nie kochasz mnie , a ja cie kocham nadal...