Dzień dobry. Mamy śliczny dzień, prawda? Spokojny, lekki, w powietrzu czuć zapach mieszanych uczuć i rozrywających dusz. Moja dusza już dawno została rozdarta na dwie części. Lubię te dwie części. Zawsze wmawiam sobie, że są to dwa motyle. Jeden biały, drugi czarny. W oczach widać duszę. Mam w oczach motyle. Lubię motyle. Chciałabym być motylem. Niestety, nie jestem. Nie jestem leciutka, nie jestem delikatna i nie wiem co to ulotność życia. Chwila, kiedy wiesz, że za chwilę umrzesz. To musi być piękne, nie uważacie? Męczę się. Strasznie. Dziś wpatrzona jestem w drżenie własnych ust. Tak okropnie, że wdziera się we mnie hipokryzja. Chciałabym żeby ktoś mnie uderzył w twarz, mocno. Czarny motylu, mogę liczć na Twoją pomoc? Już się przedstawiłam. Nie chcę Wam wszystkiego mówić, bo to się mija z celem.
Kalendarz. Tak mój kalendarz upadku na samo dno, aby wznieść się na sam szczyt. Błagam Boga o wytrwałość, śpiewam mu psalmy, po cichutku rozmawiając z Diabłem w nocy.
Chcę być lekka. Ljżejsza. Najlejsza.
śniadanie: kawa z trzema łyżeczkami cukru - ok. 100 kcal.
obiad:
kolacja:
Poćwiczę troszkę.
Mamo, zostaw to mięso.
Sed, qui me defendet?
Ab me terribilissimo ipse.
Inni użytkownicy: masterplroksejn666rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99
Inni zdjęcia: Today quenTopografia korzystna. ezekh114Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24