photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 25 LISTOPADA 2012
33
Dodano: 25 LISTOPADA 2012

 

Dzień dobry. Mamy śliczny dzień, prawda? Spokojny, lekki, w powietrzu czuć zapach mieszanych uczuć i rozrywających dusz. Moja dusza już dawno została rozdarta na dwie części. Lubię te dwie części. Zawsze wmawiam sobie, że są to dwa motyle. Jeden biały, drugi czarny. W oczach widać duszę. Mam w oczach motyle. Lubię motyle. Chciałabym być motylem. Niestety, nie jestem. Nie jestem leciutka, nie jestem delikatna i nie wiem co to ulotność życia. Chwila, kiedy wiesz, że za chwilę umrzesz. To musi być piękne, nie uważacie? Męczę się. Strasznie. Dziś wpatrzona jestem w drżenie własnych ust. Tak okropnie, że wdziera się we mnie hipokryzja. Chciałabym żeby ktoś mnie uderzył w twarz, mocno. Czarny motylu, mogę liczć na Twoją pomoc? Już się przedstawiłam. Nie chcę Wam wszystkiego mówić, bo to się mija z celem.

Kalendarz. Tak mój kalendarz upadku na samo dno, aby wznieść się na sam szczyt. Błagam Boga o wytrwałość, śpiewam mu psalmy, po cichutku rozmawiając z Diabłem w nocy.

 

Chcę być lekka. Ljżejsza. Najlejsza.

 

 

śniadanie: kawa z trzema łyżeczkami cukru - ok. 100 kcal.

obiad:

kolacja:

 

 

 

Poćwiczę troszkę.

Mamo, zostaw to mięso. 

 

 

 

 

 

Sed, qui me defendet?
Ab me terribilissimo ipse.