Pewnego dnia Ewelina poznała fajnego, przystojnego Dominika zakochali się w sobie od pierwszego spojrzenia zaczęli chodzić na spacery. Po miesięcy spędzonego razem czasu w końcu Dominik poprosił ją o chodzenie zgodziła się ich związek trwał już 2 lata lecz i ostatnim czasie zaczęło się coś dziać Dominik znikał gdzieś na całe dnie nie dzwonił nie pisał nie odbierał telefony i nie odpisywał Ewelinie. Dziewczyna miała już dość poszła do jego domu lecz nikt nie otwierał. Ukochana dzwoniła do wszystkich znajomych lecz nie mogli jej pomóc. W pewnym momencie pomyślała że pójdzie w to miejsce gdzie się pierwszy raz spotkali wsiadła na rower i pojechała do opuszczonego domu po 20 minutach już tam była weszła na dach i go tak zauważyła zaczęła się z nim kłócić i powiedziała mu że to koniec ze nie ma już ochoty martwić się zaczęła płakać i uciekła na drugi dzień zadzwoniła do niego i chciała go przeprosić ale w słuchawce usłyszała głos jakiejś dziewczyny której nigdy nie słyszała rozłączyła się i od tamtej pory chodziła przybita i z świadomością że mógł ją oszukiwać zdradzać i te jego "Kocham Cię; **" przez 2 lata było tylko z litości..!! ;//