Tak! Jestem graczem komputerowym! Pamiętam, że zacząłem grać jeszcze... tak, to było bardzo dawno temu, najpierw były pewnie karty, potem gry planszowe, potem pegasus, a na końcu zacząłem łoić na kompie! Nie pamiętam w jaką grę grałem na samym początku! Niestety! (to była platformówka, chodziło się skrzatem i zbierało się złote okręgi między innymi. A w gry planszowe gram do tej pory przypis z dn. 02.10.11)
Mogę śmiało powiedzieć, że granie w różności towarzysz mi od maleńkości i obecne jest teraz, kiedy jestem już prawie "poważanym człowiekiem", wychowującym innych ludzi ; ) I właśnie teraz napiszę delikatnie o tym, co usłyszałem od pewnego młodego człowieka. A powiedział mi tak: (mniej więcej) Granie na kompie, to całe moje życie i jedynie ono sprawia mi przyjemność - tak mi powiedział.
Ten młody człowiek doskonale wie, że ja StaryCzłowiek gram na kompie i że mi to również sprawia ogromną przyjemność. Tylko, że... stoimy po dwóch stronach biurka. Ten młody człowiek, znalazł się niestety w takim położeniu, że może liczyć praktycznie na własne siły. Nie ma oparcia w najbliższy osobach, bo niestety one już dawno temu przestały się nim interesować.
Po jednej z luźniejszych rozmów doszliśmy do wniosku, że ten młody człowiek musi wykazać się wielką determinacją i cierpliwością, żeby móc w przyszłości na spokojnie łoić w swoje ulubione gry. (To są jego słowa) Plan jest prosty: skończyć podstawą szkołę, potem zaliczyć kolejne szczeble edukacji, żeby na samym końcu uzyskać zawód i "odpowiednią pracę". A potem... za zarobione pieniądze kupić sobie dobrego kompa i masę gierek Kto wie, może kiedyś spotkamy się gdzieś w sieci na jakimś serwerze w ciekawej grze... i skopię mu dupę nawet nie wiedząc, że to on
Dnia 11.01.2017 roku, na moim blogu StareGranie. Stare Dranie, napisałem dalszą część tej histori Zapraszam wszystkich na Tak! Jestem graczem komputerowym 2.0