Wiedziony światłem gwiazd srebrzystych,
Bijących blaskiem z wszystkich stron,
Pod nocnym skrawkiem swego nieba,
Na SCENĘ ŻYCIA& Wkroczył on.
On mały elf z ogrodów słowa&
On ten paproszek& Ten okruszek&
Wciąż trzyma w dłoniach KSIĘGĘ WIERSZY,
Tych w których odkrył swoją duszę.
Tych w których zawarł swoje serce
I bukiet uczuć najpiękniejszych,
By tym bukietem móc obdarzać&
Swych czytelników najwierniejszych.
I swych słuchaczy& Tych na żywo,
Których wciąż ceni& I szanuje&
Tych ludzi o wrażliwych duszach,
Wśród których tak się dobrze czuje.
To dla nich żyje& Dla nich PISZE
I dla nich CZYTA sercem całym.
ONI są jego WIELKIM ŚWIATEM,
Zaś on jedynie elfem& Małym.
Lecz choć go nawet ktoś nie dojrzy,
Choć nie dostrzeże jego twarzy,
Z pewnością jego GŁOS usłyszy&
A potem& Marzy& Marzy& Marzy.
Inni użytkownicy: masterplroksejn666rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99
Inni zdjęcia: 25 / 07 / 25 xheroineemogirlxPendolino. :-) ezekh114Today quenTopografia korzystna. ezekh114Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24