Pozostało tylko czekać.... 

Więc tak. Sienia Rzezia, której jest ten blog, to wcale nie taka cicha osoba jak się wydaje. Rozwieję wasze wątpliwości. Tan naprawdę to jest diabeł wcielony, popieprzony i śmieszny XD przede wszystkim śmieszny. 

Nasze spotkania zawsze , prędzej czy później kończą się nieziemską fazą. Wtedy zostało wymyślone kimka tekstów:

- Jak w herbacie wieprz.

- Bo łazienka była w kuchni.

I te bardziej logiczne : 

- sienia, nos!

- tak, wiem że masz nos.
Nasze wierszyki:

- wyszła sienia z cienia bez zbędnego owłosienia z kapką nasienia. XD

- ruchawszy się pewnego wieczora sienia i cycu stwierdziwszy iż nie mawszy potomstwa spłodziwszy dwa młode kamyki. kamyki nie myślisz skoczywszy do wody umierająwszy się stali. 

Nasze sesje zwykle kończą się komentarzami " wtf ?!" i " boże, wyglądam jak świnia"... ale jest fajnie i tylko to się liczy.XD

Jesteś popierdzielonym człowiekiem, a ten kto uważa że jesteś nudna, niech zamknie paszczę bo żumy nie guł. ! :)