hej, założyłam drugiego fbl dlatego, żeby zacząć wyrzucać to wszystko tutaj. 

co jest najgorsze? kłamstwo i zdrada.
jest chujowo. czuję się jak śmieć.
wiesz...
nigdy nie sądziłam, że mnie okłamiesz.
rozumiem raz, rozumiem małe kłamstwo. ale pare kłamstw... szkoda, że do żadnego z nich mi się nie przyznałeś. szkoda, że do wszystkich kłamstw ja musiałam dochodzić. kłamałeś mi prosto w twarz. przez rok. podziwiam Cię za to. mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny. zniszczyłeś moje 38 dni. "ja zniszczyłem, jak to?" takto. wiedziałeś dobrze, że staram się tego nie robić. wiedziałeś kurwa. mam nadzieję, że czujesz się chujowo. szkoda, że to ja wczoraj w nocy siedziałam z żyletką w łapie. starałam się zrobić jak największą ranę. a wiesz po co? żeby Cię to kurwa zabolało. ja mam czuć się jak gówno, a Ty nic. nie dla mnie jest ten świat. nie potrafię już zaufać. nie wiem czy będę mogła jeszcze kiedykolwiek zaufać, komukolwiek. wiesz...
nie łatwo jest zdobyć  zaufanie danej osoby. zjebałeś właśnie swoje. nie licz na nic więcej. nawet nie wiem co napisać, nie umiem. nie chce.
ratujcie mnie. 
nie chcę tu być.
wyciągcie mnie z tego jebanego dołu. 
zabierzcie mnie z tego świata. 
po co ja?

dla kogo ja?
ja też mam uczucia.
nie jestem zabawką. 
ratujcie mnie. 
potrzebuję pomocy.
potrzebuje kogoś kto mnie nie okłamie, nie oszuka.
najpierw jedna osoba udająca kogoś kim nie jest..
teraz Ty. 
jeszcze ktoś? 
zjebiecie mi już całkiem psychikę. 
jestem silna.
dam radę.
kocham to. 
nienawidzę Ciebie.
nienawidzę tego świata.
nienawidzę ludzi.
ludzie to szmaty. 
potrzebuje zapalić. 
boli mnie. 
wszystko.
jesteś z siebie dumny?

mam nadzieję,że tak.