Aaaaa!!!!
Wczoraj był u nas Dżem!!!
A po ta tym to raczej nic ciekawego...
no troche po koncercie też popogowałam...
hmm...kurwa musze sie skupic i napiosać cos z sensem ale powaznie cierpie na brak weny!
i znów niedziela...maderka zmusza mnie abym szła z nią do kościoła...czy ona nie rozumnie że chodzenie do kościoła nic nie zmieni i nie stane się wierząca?!
Jak są błedy to sory bo niechce mi się poprawieć.
Zaraz chyba będzie kolejny wpis więc się nie żegnam...