Wiara gwarancją wygranej! 

Siemanko, cześć, z tej strony london! ;D

Dzisiaj dzień na plus ;) Pobudka o 12:52, potem śniadanko, opierdaling w domu, coś po 16 do wuja, potem do Jagody no i do Zuzi *.* Potem u Zuzi trochę wygłupiania się, gilgania itd ;D Potem na trening AFC z Kubą, ale niestety zostaliśmy wyjebani, więc na miasto, spowrotem po samochód i na dwójkę ;D Tam opierdaling w samochodzie z rozjebaną muzyką ;] Potem wyżulenie ćmika od Inezy.. ;x No i potem z Kubą  uspakajanie Zuzi, Jagody i Lodzika, bo coś je pięśći swędziały ;D No i potem odwieźliśmy Zuzie z jej siorą, potem mnie no i teraz opierdalam dupeczke przed kompem słuchając muzyki i pisząc z nią *.* Ogólnie to czekam na feriee - 2 tyg zajebistego melanżu. :D Z Zuzą coraz lepiej, i oby tak było non stop! ;* Jutro z nimi ;D Będzie gruboooooooooooooooo! ;D Nie wiem co więcej napisać. xD Czekajcie na następny wpis, będzie lepszy! :D PEACE!

PS: To mój pierwszy dzień na fbl więc jeszcze nie ogarniam co i jak.. ;D




Oczy deszczu. Widzisz? Spokojnie zasnij.
Nic Ci sie stanie, Do czasu gdy Bog patrzy..
Mamy czas by zamknac powieki.. i cos przemyslec..
Malo czasu, na to by spelnic ambicje wszystkie

http://www.youtube.com/watch?v=cGrLjHXFcT4