photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 WRZEŚNIA 2012
74
Dodano: 21 WRZEŚNIA 2012

wydawało się, że wraz z coraz mocniejszym padaniem deszczu, aparat przy jego łóżku piszczał głośniej . lekarze wyprosili mnie z sali, została tam tylko jego mama, podobno Fabian o to prosił, tylko dlaczego nie ja .czas niesamowicie się ciągnął, sekunda dla mnie trwała jak godzina . nagle cisza, z sali wychodzą lekarze, nikt nie zamienił ze mną słowa, ostatnia wyszła matka, wpadła w moje ramiona płacząc, wiedziałam już o co chodzi.przez kolejne godziny siedziałam na jego łóżku szpitalnym, zabrali go, ale pościel była nadal nasiąknięta jego ciałem .siedziałam gapiąc się w podłogę, nie płakałam, modliłam się, czułam pustkę, odeszło moje kochanie

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika piercingforever.