Carpe Diem ;) 

Witam wszystkich.

Kolejny tydzień powoli dobiega końcowi.

Tydzień nie był nie wiadomo jaki. Najpierw 3 dni obijania się na praktykach na warsztacie, praktycznie bezrobocie xD Następnie Czwartek, wystawienie ocen.. O dziwo bardzo wymagający pan J.Baran docenił moją 3 letnią pracę i dostałem 3 xD Zapewne zasługa paru próbnych testów. I nadszedł wreszcie Piątkowy dzień dziecka, który w sumie był najciekawszy z całego tego tygodnia. Najpierw obchody w szkole, dzień sportu. Polewa na maxa.. Dziewczyna ceulująca piłką do bramki odległej o 5m.. 15 prób i żadna nie zwieńczona sukcesem xD Później spacer w wietrznej, pochmurnej i mokrej aurze - normalnie jak późną Jesienią. I na sam koniec ulubiony serial w telewizji - Łowcy Skarbów ^^ Szkoda jedynie że nic nie wyszło z spotkania z Panną Beti. Ale cóż, nie ma przecież już końca świata xD Przyszły tydzień się kłania  Z tej strony pozdrowienia dla niej

Zobaczymy co przyniesie weekend.

Pozdrowienia