nothing to lose. 

"A rok później poleci znów "Rok później" Bonsona"

jak to nawinął kiedyś HuczuHucz.

wiecie, że zapomniałam o tym fotoblogu? przypadkowo sprawdziłam dziś skrzynkę spamu na moim mailu i było jakieś powiadomienie. przyjrzałam się zszokowana wiadomości. "Parlewufranse"? o co chodzi? to mój blog?!

tieraz z uśmiechem, nieraz z nostalgią przeglądałam moje wcześniejsze wpisy, wspominałam, jak to było kiedyś, całkiem niedawno, bo rok temu. o ile uboższa byłam wtedy w doświadczenie życiowe, o ile bardziej naiwna! wątpiłam wtedy tylko w miłość, teraz jestem już prawie pewna, że takie zjawisko nie występuje. ponadto zaczęłam powątpiewać w przyjaźń i w ludzi, bo nawet ci, którzy byli najbliżej mnie potrafili robić rzeczy najgorsze i warte potępienia.

wrócę później, muszę zrobić obiad.

do zobaczenia!

i niech leci to "Rok później"

https://www.youtube.com/watch?v=rqTf-6jFqVI