"samotność to dziwna rzecz. zakrada się cicho i niepostrzeżenie. siada obok Ciebie w ciemnosći.
głaszczę Cię po włosach, kiedy śpisz. owija się wokół Twojego ciała i zaciska się się tak mocno,
że brakuje Ci tchu, że zamiera Twój puls, choć krew płynie coraz szybciej. dotyka ustami
miękkich włosów na Twoim karku. zostawia kłamstwa w Twoim sercu, kładzie się w nocy
w Twoim łóżku wysysa światło z każdego kąta. nie odstępuje Cię na krok, kurczowo trzyma Cię
za rękę tylko po to, żeby jednym szarpnięciem pociągnąć Cię w dół kiedy usiłujesz się podnieść.
budzisz się, nie wiedząć, kim jesteś. zasypiasz drżąc na całym ciele. wątpisz,
wątpisz, wątpisz. czy jestem. czy nie jestem. czy mogę. czy mi wolno.
a kiedy sądzisz, że jesteś gotów odejść, że jesteś gotów się uwolnić, zacząć od nowa,
samotność jak stary znajomy staje obok Twojego odbicia w lustrze i patrząć Ci prosto w oczy mówi:
no dalej, spróbuj przeżyć życie beze mnie. nie znajdujesz słów, żeby bronić się przed
samym sobą, przed głosem, który powtarza, że nie jesteś wystarczająco dobry nigdy, nigdy, nigdy
nie będziesz wystarczająco dobry. samotność to zgorzkniały, żałosny towarzysz.
zdarza się, że po prostu nie odpuści."
"Sekret Julii"-Taherean Mafi