Za dużo myśli , zamało słów...
Myślisz , że tęsknie? To nie myśl.
I śniła , że dla niego tańczy , a on ukradkiem bił jej brawo.
Owszem faceci też płączą , sztucznymi łzami , które mają potwierdzić ich sztuczne uczucie.
Rzeczywistość nigdy nie dorówna wyobraźni.
Życie nie historia , się nie powtarza.
Na wypadek, gdybyś nie wiedział, to powiem Ci, że czasami jeszcze za Tobą tęsknię.
Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.
W myślach robię to, na co mam ochotę.
Nie każ mi mówić co czuję. Wolę Ci pokazać. Pocałuję Cię mocno, przyniosę pyszne ciastko, pójdziemy na spacer, będę się o Ciebie martwić, złościć i szybko zapominać. Zabiorę Cię do muzeum, będziemy pić piwo w cieniu drzew, oglądać dobre i złe filmy, śpiewać głośno ulubione piosenki. Pokażę Ci rzeczy których się boję i będziesz wiedział, że możesz zrobić to samo. Udowodnię Ci, że możesz mi zaufać.
Czy zniknął na dobre? Zabolało,kiedy o tym pomyślała.
Powinno być zupełnie inaczej. Z naszym życiem i w ogóle.
Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko.
Kiedy bardzo długo o czymś myślimy, to to coś zaczyna istnieć naprawdę. Bo wcale nie jest tak, że wszystko, co powstaje tylko w naszych myślach, jest na niby, a wszystko inne istnieje naprawdę. Czasem to, co powstaje w naszych myślach, jest prawdziwsze niż wszystko inne.
Miałaś kiedyś sen tak realny, że gdy się obudziłaś, miałaś ochotę leżeć z zamkniętymi oczami, żeby nie przeminął?