ROZDZIAŁ 1.
Jest 21.06.2011 r. godzina 6.30 Ali już na nogach maluję się w łazieńce, nagle wybiega z łazieńki szybko do garderoby, jak codziennie musi wpowiedzieć te słowa : ` kur*a w co ja mam się ubrać?! ` Wyciąga z garderoby fioletową bluzę z dilla, ciemne jeansy, białą bokserkę i bieliznę. Nagle słychać jakieś krzyki z dołu:
E- Aliiiiiiiiii!!!
A- Tak, mamo?
E- Jesteś gotowa?
A- No co Ty, daj mi jeszcze 10 min!
E- Dobrze tylko się pośpiesz, bo się spóżnisz!
A- Spoko!
Ali szybko pobiegła do łazieńki wychodzi za 5 min.
A- Mamo jestem gotowa!
E- To schodź i jedziemy.
A- Upsss. Musisz jeszcze chwilę poczekać, zaponiałam umyć zębów! Daj mi 5 min! Proszę!
E- Boże, dziecko niedługo głowy zapomnisz, tylko szybko, proszę!
A- Daj spokój mamo. - mruknęła
Dziewczyna zbiega z zgóry po 10 min, krzyczy wciągając szybko trampki:
A- Mamo, dawaj szybko!
E- Dziecko ile miałaś na to czas? Miało być 5 min a nie 10.
A- Oj, mamo przestań! - musnęła ją w policzek.
Obie wyszły z domu zamykając za sobą duże, czarne drzwi.
Podjeżdzający samochód pod Ali szkołę:
A- Mamo, ja dzisiaj kończę o 14, przyjedziesz? - patrzybłagalnym wzrokiem.
E- Tak, przyjadę - uśmiechnęła się.
A- Dzięki, cześć - musnęła w policzek.
E- Czeeść, baw się dobrze.
WIEM ŻE BEZNAJDZIEJNIE PISZE ALE TO JEST MOJE PIERWSZE OPOWIADANIE!