Nyna - cała ja 

Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co się ze mną dzieje ?

Czym ja jestem ?

Nie mogę na siebie patrzeć.

Jestem kompletną idiotką.

Może jednak WTEDY trzeba było się nie hamować ?

Może trzeba było ich nie słuchać ?

Poporstu zakończyć to...

We mnie naprawdę siedzą dwie osoby.

Jedna się ciągle śmieje.

A druga wciąż ryczy bez powodu.

Wczoraj Angela powiedziała, że przyjaciół ma się na całe życie, a nie na jedną chwilę. To znaczy, że nigdy nie miałam prawdziwych przyjaciół. Nie mówię tu tylko o starym 'przyjacielu' który najpierw poprosił mnie o link programu do przerabiania fotek, a potem dopiero mnie zablokował. Nie mówię tu też o niewypale innego rodzaju. Chodzi mi też o tych WSZYSTKICH, których uważałam za przyjaciół, ale mieli jakieś dziwne powody, żeby nagle skończyć.

Do tego naprawdę jestem KOMPLETNĄ idiotką. Gadam takie rzeczy do osób, które mnie nie znają lub nienawidzą i do osób, które właśnie mnie wyśmiewają.

Jejku jak ja chcę wrócić do tamtych czasów....

Jeśli kiedyś miałam przyjaciół to chcę do nich wrócić!!! I dalej bawić się tak jak kiedyś !!! Teraz chcę dalej mieć wszystkie znajomości dawne, ale wszyscy przeważnie mnie igonrują!! Albo uciekają! Nic dziwnego...