GET A LIFE 

znowu mnie tutaj tak trochę, bardzo długo nie było.
naprawdę nie chce mi się, nie mam weny :)

półtora tygodnia bez szkoły, choroba sobie mnie dopadła. no jaka szkoda.

ciekawe tylko, jak wszystkie zaległości nadrobię.... :)

teraz w końcu niby zdrowa, trzeba nadrobić ! huehue.

ale już mniejsza z tym, nie mnie ma się tyczyć notka, a tej zarazy u góry <3

18ste dzisiaj, pełnoletność, dorosłość i te sprawy ... :D

jednak dla mnie wciąż jesteś tym samy, małym czubem ;*

nie zmienia się nic. w końcu wiek, to tylko liczba :)

ze życzeniami rozpisywać się nie muszę. wszystko streściłam w smsie.

z resztą ... Ty wiesz, że życzę Ci tego, co najlepsze, bo na to zasługujesz :)

oby tak dalej, oby wszystko było zawsze w jak najlepszym porządku.

i wiesz .. " friends are forever, men are whatever " .  ehehe <3

najepszości, przez całe Twoje życie, które dopiero się zaczyna!

________________________________________________________________________________________________

i kurcze faken mać .. jak ja lubię z Wami rozmawiać.
godzinami .. ewentualnie całymi dnami .. God, bless the Skype !

tylko ta odległość ... daaaaaaaaaaamn !

ale .. za 2 lata Szwajcaria, za 3 lata znowu Francja. nie ma, że nie !

najlepsi na świecie !! <3