~ Watashi-no okashii sekai. ~ 

up: Konata z anime Lucky Star.

     No nie, hanabera z opery "Carmen" mnie wykańcza. Poza tym, to chyba trzeba mieć niewiadomo jakie zdoloności, żeby się pokaleczyć na strunach nylonowych(!). Albo trzeba być zwyczajnie mną.

     Wiecie, co jest w tym najgorsze? Że mi, cholera jasna, nie wychodzi ten utwór, a muszę go zagrać we wtorek przed całą klasą. Nie no, bosko po prostu. 

     Kto się zamieni...?

     Dobre jest jednak to, że jeszcze dwa party i będę mogła zgrać wreszcie te Simsy na płytę i dokleić się do PS2. Jeee~ Szczegół, że nie przeszłam jeszcze NFS, choć obiecałam sobie, że zrobię to jeszcze w tym miesiącu... xd Pozostaje mi jedynie przesunąć to postanowienie na inny termin, najprawdopodobniej po tym, jak znudzą mi się Simy. ;d

~Szukam chętnych, którzy pomogą mi rozstawić namiot w ogrodzie, gdyż sama nie sam sobie rady. XD~

BTW, czy tylko ja jestem takim hardkorem, że mi zimno? (o.O)