MY STORY, MY LIFE 

HEJCIA, HEJCIA MORDECZKI <3
Dawno mnie tu nie było oj bardzo dawno :P
Wiele się pozmieniało jak to w życiu.
Były ferie czyli wolne od budy, spanie do późna ( co poniektórzy ). Jak dla mnie ferie oznaczały nieograniczoną ilość godzin na lodowisku i wycieczki w góry i w poszukiwaniu pięknych zakątków Polski. Ludzie wyjeżdżają w pizdu za granice nie wiedząc jakie piękne miejsca są w kraju i to całkiem nie daleko wystarczy tylko poszukać !  Co drugi ranek z tatą studiowałam mapę, a potem cały dzień chodziliśmy po górskich szlakach i wieżach widokowych poznając nowe zakątki. Co prawda wracałam do domu padnięta i z odciskami na nogach, ale WARTO BYŁO ! <3
Ostatni weekend ferii spędziłam na lodowisku, opierdzielaniu się i wizycie u fryzjera :3 Czego efekty można zauważyć na zdjęciu :P.

Teraz powrót do szarej szkolnej rzeczywistości  ale są też plusy :P Spotkanie się ze znajomymi odpały na lekcjach i przerwach i utęsknione przesiadywanie całymi przerwami w bibliotece :P
 Jak chyba wspominałam (a jak nie to wybaczcie) szykuje się na konkurs recytatorski, jutro idę do pani od polskiego na próbny występ i ewentualne poprawi w sprawie recytacji, wymowy , tępa itp. Już się nie mogę doczekać występu przed prawdziwym Jury  jestem dobrej myśli, ale nie załamie się po porażce umiem ją przyjąć& Potrzebuje jeszcze tylko prozę, ale mam pewien pomysł &
Teraz miśki zwijam o nie mam zbytnio czasu postaram się zaglądać tu częściej, ale nie obiecuje że znajdę czas :P PA, PA POTWORKI CIOCI <3