Na obozie harcerskim
Nawet nie pytajcie jak było ------> okropnie. Wszędzi było mokro, zimno a przede wszystkim wszędzie było pełno robaków i żab. Pewnej nocy kiedy spałem obudziłem się ponieważ poczułem coś dziwnego. Była to wielka żaba. jak zacząłem krzyczeć to przyszedł nasz grupowy:[wsciekly] i dostałem raport za zakłucanie ciszy nocnej. Tego ranka na ziemi zobaczyłem zdępnietą żabę a na niej odcisk buta naszego grupowego. Potem zaczęło tak walić tą zabą ze zmieniali nam namioty na inny i w innym miejscu. Następny dzień był także okropny ok12:00 staliśmy na warcie ja i mój kolega byliśmy w krótkich rękawkach i krOtkich spodenkach. Chwile potem zaczęło strasznie lać zimnym deszczem. Niestety musieliśmy dalej stać na warcie:[placze] . Inne dni były podobne. Morał: nigdy nie wybieraj sie na obozy harcerskie:[damyrade]