Do śniadania, czy kolacji... porcja czczej improwizacji...
Nie ma to jak czasem z rana gadka dobrze zrymowana człeku płynie gęsto z głowy... trach rach ciach i rym gotowy :O)
Nie zamyka mi się japa, walnę może cosik z rapa...
Nie wiem kiedy sie położe, zwłoki na pół w łożu złoże... nie śpie już od kilku godzin, wokół pełno śpiących rodzin sobie w wyrkach baraszkuje , każdy coś pod kołdrą czuje, a ja siedzę, piję kawę, od tej kawy mam już czkawę, zaraz walnę se kielicha niech od życia ma coś kicha, może potem też coś wszamię, nie zawracam głowy mamie, sam przyrządzę coś z doskoku, potem wleję trochę soku i fikołek będzie z wódy, dobre to na znojne trudy... potem niczym pies do budy się uwalę na dywanie i rozlegnie się chrapanie... trochę rapu nie zaszkodzi, zawsze rym sie jakiś zmodzi, kto ciekawy niech poczyta, gadka moja przyzwoita, może się ktoś tu przyłączy wcześniej walnie kilka ponczy, pójdziem w teren na wycieczkę, weźmiem z sobą piwa beczkę i zabawim się troszeczkę... na dziś tyle rapowania, bo mnie czas do wyra wgania!
Moja rymowanka xD
Inni użytkownicy: unikat92kamkotmareklol20gossbajola9992tjabsiamaksymalnie94lovered95olanowak1256aurola34
Inni zdjęcia: Dzień dobry w Lipcu :) juliettka79... itaaanogrodowo elmar2 / 7 / 25 xheroineemogirlxWieczny spoczynek bluebird11T. chasienkaRządzi - pierwsza. ezekh114Moje nogi nacka89cwaPoranna łąka po sianokosach andrzej73Pan i pani... halinam