Zanim pójdę.. 

Zdjęcie : Widok z okna mojego pokoju.

Zdaję sobie sprawę,że zdjęcie jest niewyraźne,ale liczy się to,że ten widok utwki w mojej pamięci na bardzo długo. Bo był to jeden z najpięknieszych księżyców. ;)

Stawierdzam poraz setny,że boga nie ma.

A jeśli nawet istenieje,to niech wkońcu pokaże swą ...hmmm "wszechmocność".

Bo gdyby chciał...to mógłby zrobić wiele..

Chyba zrobił sobie wolne.

Gdyby był..to moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej.

Dzień dzisiejszy był jak najbardziej udany.

Zwłaszcza mój "powrót do domu nr 1".

Bo wracałam 2 razy ;)

Ale..za pierwszym razem mi nie wyszło.

I w sumie nie żałuję ;)

Nie będę już więciej mazgajem,bojącym się powiezieć ludziom,że działają mi na nerwy.

Jestem wściekła i poraz pierwszy pozwalam sobie na to .

Nie muszę być grzeczną,miłą dziewczynką.

Mam ochotę odegrać tę scenę z filmu "Sieć",w której Peter Finch krzyczy przez okno : "Jestem wściekły jak diabli i nie zniosę tego więciej".

Czy nie męczy cię twoje własne towarzystwo?

Proszę,mów-żebym wiedziała,że nie myślisz.

Frank Zappa-Watermelon in Easter Hay