photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 9 SIERPNIA 2014
72
Dodano: 9 SIERPNIA 2014

1

Właśnie minęła godzina pierwsza w nocy. Moje ciało leży na różowym prześcieradle, mam na sobie luźną koszulkę, którą zakładam tylko do spania, a na czubku głowy gości kok. Jak widać, ponownie po roku czasu wróciłam do pisania photobloga. Mogłabym napisać teraz o pięciuset najróżniejszych  rzeczach, sprawach i sytuacjach, które wydarzyły się przez te dwanaście miesięcy. Ale najzwyczajniej na świecie mi się nie chce. Poza tym jaki sens jest wracania do tego co już było? Życie biegnie dalej, więc nie wolno zatrzymywać się w miejscu i tkwić tak w nieskończoność.

Nie potrafię określić jak bardzo i czy w ogóle zmieniłam się przez ten rok. Jeżeli chodzi o mój wygląd, to przełomowe jest to, że pozbyłam się grzywki, która towarzyszyła mi od urodzenia. Co parę dni moja waga się zmienia. Czasami cyferki lecą w dół, czasem w górę. Oczywiście jestem na diecie :) (Mam nadzieję, że uda się wyczuć tutaj sarkazm, bo przecież ja jestem na diecie całe życie). Jeżeli natomiast mam mówić o moim charakterze, to na pewno nauczyłam się asertywności. Co prawda wciąż jestem krucha, delikatna i można mnie zranić najgłupszym gestem i słowem, ale opanowałam to, że nie należy pokazywać po sobie wszystkich emocji, ponieważ ludzie to (w większości) fałszywe i dwulicowe istoty  Stałam się również troszkę silniejsza i nie daję wchodzić sobie na głowę. I co najważniejsze - nigdy nie ufam w stu procentach chłopakom. 

Kiedy ludzie pytają mnie czy jestem szczęśliwa, na moment zagłębiach się w swoich myślach. Oczywiście, że nie mam olbrzymich problemów. Przecież jestem jeszcze szesnastolatką. Jest przy mnie kochająca się rodzina, mam swoje dziewczyny i ziomków, którzy zabierają mnie na browarki, w łóżku śpię z najlepszym psiakiem na świecie. Czy do szczęścia potrzebne jest coś jeszcze? Owszem. Potrzebuję chłopaka, który przewróciłby mój świat do góry nogami, sprawił, że w głowie czułabym chaos, w brzuchu zalęgły się motyle i jedyne o czym bym marzyła, to aby w nieskończoność móc całować jego usta. Doskonale wiem, że mogłabym mieć teraz kogoś. O wyciągnięcie mnie z domu starało się kilka istot, ale niestety do każdego z nich odczuwałam niechęć. Najpierw tłumaczyłam to sobie nienawiścią do męskich osobiników, ponieważ we wspomnieniach wciąż miałam swój związek z czternastolatkiem. Ale przecież nie mogę ciągle usprawiedliwać tym swojej niechęci. Poza tym nie chcę wiązać się z kimś do kogo nie będę nic czuła. Więc czekam niecierpliwie, ponieważ wierzę, że gdzieś na świecie jest duszyczka, która pobudzi moje zimne serducho do szybkiego bicia. Dobranoc :)

Komentarze

orchidea12 ładna :))
zapraszam do mnie :))
10/08/2014 9:56:36
Junior fiodorr śliczne zdjęcie ;D
zapraszam do mnie ;3
Dodajemy ? ^^
09/08/2014 1:35:30