Pokrzywa 

Sam nie wiem dlaczego wróciłem do tego bloga. Nieważne. Napiszę lepiej o kolejnej mało znaczącej dla naszego świata pierdole. Chociaż gdyby się uczepić to nie jest aż taką pierdołą.

Mianowicie:

Dlaczego wszyscy faceci w publicznych toaletach tak boją się korzystać z tych, może mało prywatnych, ale za to jak wygodnych, ceramicznych wyrobów? Zawsze gdy jestem w Galerii Krakowskiej/kinie/dworcu głównym/innej bonarce w ubikacji witają mnie kilometrowe kolejki. I to w męskiej. Sprawdzam czy jakiś pisuar jest wolny. Jest. Wszystkie są. Podchodzę, robię co mam robić, wychodze. Kolejka zmniejszyła się o 1 osobę. Mogła o jakieś 3 (zależnie od ilości pisuarów), gdyby ktoś z nich skorzystał. Co takiego złowrogiego jest w tych prawdziwie szatańskich wynalazkach, że nikt z nich nie korzysta? Nie dość, że wygodniej i szybciej to w dodatku higieniczniej  - nie trzeba podnosić deski, na którą ktoś wcześniej mógł nalać, bo ten ktoś nie ma zwyczaju podnoszenia deski, ponadto zachowujemy zwykłe muszle w czystości, oddający ''tą drugą'' potrzebę będą mogli czuć się swobodniej i nie robić kółka z papieru na desce.

Panowie, apeluje do was. Korzystajcie z pisuarów.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

dwudniowa cewka głośnikowa.