photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 15 LUTEGO 2012
439
Dodano: 15 LUTEGO 2012

Kurisu Makise

Kurisu Makise z anime Steins;Gate. Jestem na 12 odcinku. Na początku wydawało mi się takie sobie to anime, ale teraz jest lepiej. Bardzo lepiej.


 

Odgarnianie śniegu sąsiadowi (duuużo) i u siebie, formowanie górki na sanki (trochę czasu na to zeszło), ale dopiero jutro będzie w użyciu. Pojutrze ma być +2, pięknie...

Jestem zmęczona. Bardzo zmęczona.

2 tygodnie ferii to za mało, o wiele za mało.

Jutro już czwartek /--

Kolano jeszcze nie zregenerowane. Nie mogę jeszcze go do końca napiąć i wygiąć no i kucać. A chce iść na trening jutro albo w pt. (...już ponad miesiąc nie byłam na treningu, a i tak jeszcze nie jest dobrze... i także piękna przerwa w basenie...czuję się wyalienowana, ale to nie tylko dlatego, ale też). Nie zasłużyłam na taki ból. Na początku chodzenie po schodach i w ogóle chodzenie (tymbardziej po schodach!!) było dla mnie męką. Nie mogłam ani troche wyprostować kolana, tylko chodziłam cały czas ze zgiętym i jeszcze unikałam używania go. A pewnej osobie to wisi i powiewa. Teoretycznie to przez nią musiałam znosić taki ból (pani od przestawiania żył.. największy ból fizyczny w życiu jaki kiedykolwiek czułam) i obwiniam ją o to. Od pewnego czasu zrozumiałam coś i nie dam się więcej oszukiwać.

Powiem coś, a ona po kilku dniach zacznie używać tego słowa, obejrzę jakieś anime, ona od razu je obejrzy, koleżanka podsuwa temat na infę, a ona go wykorzystuje, założyłam fbl. a ona też po jakimś czasie, nie mówiąc mi o tym, tak jakby chciała to ukryć (dowiedziałam się sama)

Ja "Ściągnęłam sobie osu!"

Ona "Tak? Ja i tak wole guitar hero, bo nie trawię za bardzo japońskich piosenek (czy tam popu, a przecież są utwory z anime, a ona je ogląda)

Ja "..."

Kilka dni później zaczyna grać w Osu! i już ma wyższy lvl.

Fascynujące.

 

;Grają w gre i JA" przegrywam"; (w grze chodziło o współpracę, ale także o indywidualne punkty)

Ona "O nie masz bonus(powiedzmy)"

...Ale blabla(inna rzecz) mi wszystko wynagradza"

Wisiało mi to czy wygrywam czy nie, ale już wtedy przekonałam się trochę o charakterze..

 

Ciekawe jest jeszcze to, że marudzę mniej i nie obrażam kogoś tam, ale jestem i tak najbardziej marudzącą i denerwującą osobą, choć ta druga jest bardziej. To chyba kwestia "statusu społecznego".

 

Jestem tylko bezczelną, bezużyteczną i denerwującą istotą.

magiczny

 

Przestałam jej cokolwiek mówić. Też chcę mieć coś "swojego".

Teoretycznie powinno mi to wisieć i powiewać, ale nie.

Poczułam się oszukana.

Tyle, że tej osobie sprawia to przyjemność i robi to i wie o tym i uważa to za słuszne.

W takim razie, nie chcę mieć z nią nic wspólnego.

 

Kochana "PRZYJACIÓŁKA"

x

 

Ale przyjaciół trzyma się blisko, a wrogów jeszcze bliżej, czyż nie?

 x

 

 

A i pamiętaj. Jak czasem będziesz miał taki nastrój, i będziesz siedział cicho, spokojnie na przerwach w szkole to się obraziłeś (znowu!!) i masz wąty do wszystkich.

 

Brakuje mi prawdziwego przyjaciela.

 

Idę oglądać dalej.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika konakona.