Kurisu Makise z anime Steins;Gate. Jestem na 12 odcinku. Na początku wydawało mi się takie sobie to anime, ale teraz jest lepiej. Bardzo lepiej.
Odgarnianie śniegu sąsiadowi (duuużo) i u siebie, formowanie górki na sanki (trochę czasu na to zeszło), ale dopiero jutro będzie w użyciu. Pojutrze ma być +2, pięknie...
Jestem zmęczona. Bardzo zmęczona.
2 tygodnie ferii to za mało, o wiele za mało.
Jutro już czwartek /--
Kolano jeszcze nie zregenerowane. Nie mogę jeszcze go do końca napiąć i wygiąć no i kucać. A chce iść na trening jutro albo w pt. (...już ponad miesiąc nie byłam na treningu, a i tak jeszcze nie jest dobrze... i także piękna przerwa w basenie...czuję się wyalienowana, ale to nie tylko dlatego, ale też). Nie zasłużyłam na taki ból. Na początku chodzenie po schodach i w ogóle chodzenie (tymbardziej po schodach!!) było dla mnie męką. Nie mogłam ani troche wyprostować kolana, tylko chodziłam cały czas ze zgiętym i jeszcze unikałam używania go. A pewnej osobie to wisi i powiewa. Teoretycznie to przez nią musiałam znosić taki ból (pani od przestawiania żył.. największy ból fizyczny w życiu jaki kiedykolwiek czułam) i obwiniam ją o to. Od pewnego czasu zrozumiałam coś i nie dam się więcej oszukiwać.
Powiem coś, a ona po kilku dniach zacznie używać tego słowa, obejrzę jakieś anime, ona od razu je obejrzy, koleżanka podsuwa temat na infę, a ona go wykorzystuje, założyłam fbl. a ona też po jakimś czasie, nie mówiąc mi o tym, tak jakby chciała to ukryć (dowiedziałam się sama)
Ja "Ściągnęłam sobie osu!"
Ona "Tak? Ja i tak wole guitar hero, bo nie trawię za bardzo japońskich piosenek (czy tam popu, a przecież są utwory z anime, a ona je ogląda)
Ja "..."
Kilka dni później zaczyna grać w Osu! i już ma wyższy lvl.
Fascynujące.
;Grają w gre i JA" przegrywam"; (w grze chodziło o współpracę, ale także o indywidualne punkty)
Ona "O nie masz bonus(powiedzmy)"
...Ale blabla(inna rzecz) mi wszystko wynagradza"
Wisiało mi to czy wygrywam czy nie, ale już wtedy przekonałam się trochę o charakterze..
Ciekawe jest jeszcze to, że marudzę mniej i nie obrażam kogoś tam, ale jestem i tak najbardziej marudzącą i denerwującą osobą, choć ta druga jest bardziej. To chyba kwestia "statusu społecznego".
Jestem tylko bezczelną, bezużyteczną i denerwującą istotą.
magiczny
Przestałam jej cokolwiek mówić. Też chcę mieć coś "swojego".
Teoretycznie powinno mi to wisieć i powiewać, ale nie.
Poczułam się oszukana.
Tyle, że tej osobie sprawia to przyjemność i robi to i wie o tym i uważa to za słuszne.
W takim razie, nie chcę mieć z nią nic wspólnego.
Kochana "PRZYJACIÓŁKA"
x
Ale przyjaciół trzyma się blisko, a wrogów jeszcze bliżej, czyż nie?
x
A i pamiętaj. Jak czasem będziesz miał taki nastrój, i będziesz siedział cicho, spokojnie na przerwach w szkole to się obraziłeś (znowu!!) i masz wąty do wszystkich.
Brakuje mi prawdziwego przyjaciela.
Idę oglądać dalej.
Inni użytkownicy: kacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99nicoleee222xpaczeolihebygunmagda2025aikata13
Inni zdjęcia: Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114... harrypottergallery... harrypottergalleryO świcie slaw300... harrypottergallery... harrypottergallery