photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 29 KWIETNIA 2012
103
Dodano: 29 KWIETNIA 2012

Na sam początek..

No wiec na samym poczatku chcialam spytac sie czy to tylko ja tak zauwazylam, czy chlopcy maja naprawde trudnosci w okazywaniu uczuc? 

Jestem z kims od paru miesiecy i im dluzej jestesmy razem, tym mniej okazuje mi on swe uczucia.. Normalne to jest? Jak staram sie z nim pogadac to bierze to za "kolejne" marudzenie.. Mam wrazenie ze to co do niego mowie nie jest wazne, ze calkowicie olewa to co do niego mowie..

Wytlumaczyl mi ze to dlatego ze uwaza mnie za zdobyta i ze uwaza nasz zwiazek jako stare malzenstwo, jakbysmy sie znali od dziecka..

Jak mu wyjasnic ze w ten sposob dziewczyna czuje sie opuszczana, gubi sie.. Nie okazujac swoich uczuc sprawia ze dziewczyna zadaje sobie pytania typy czy on dalej cos czuje?.. Rodzice mi mowia ze za bardzo sie angazuje ale to jest po prostu strach przed utrata bliskiej osoby.. I te ciagle komentarze od niego, siostry i innych paru osob ktore jeszcze bardziej mnie demoralizuja typu "on z kazda kreci"..

Jak mu to wszystko wyjasnic zeby w koncu zrozumial i to sie wiecej nie powtarzalo?

 

 

 

 

Klopot w tym, ze gdy czlowiekowi za bardzo zalezy, to wszystko odczuwa dwa razy mocniej..