Mam wyjebane na to, gdy kozaczy rap amator
który nie potrafi grać, tak jak ja tego rapu
wyjebane mam na to, kto co za plecami gada
masz mi coś do powiedzenia, w cztery oczy sprawę załatw
wyjebane mam, a pała będzie zawsze pałą, wara
od mojej rodziny, od przyjaciół trzym się z dala
wyjebane mam, pochwalasz pseudo kumpelskie rozkminki
ci pieprzeni aferzyści, których co dzień miasto krzywdzi
wyjebane mam w ich ksywki, tanie szmaty, narkotyki
chcesz to żyj tu chłopaczyno, swoje życie w moment zniszczysz
wyjebane mam na tych wszystkich, co przeciwko nam od zawsze
na te kurwy krzywo patrzę, mam tę czelność, ich tak nazwać
wyjebane mam poważnie, bo szanuję siebie, znasz mnie?
raczej nie ma takiej szansy, byś jak ja tutaj żył właśnie
mam wyjebane, życie uczy mnie jak przetrwać 
nauczony dbać o siebie, życia mego ja nie przegram.