photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 25 LUTEGO 2011 , exif
271
Dodano: 25 LUTEGO 2011

Nie TA i TA

i tak moje poprzednie zdjęcie KOCHAM najbardziej. ale kazali dodać mi wkońcu nowe. 

no cóz. niech im bedzie. wsumie to od sierpnia do listopada wgl zdjęć nie dodawałam .. jakoś pod koniec listopada zaczełam. hmm . ciekawe czm . ;o   ostatnie dni nie były dobre. kompletnie. dlatego nie dodawałam zdj znów. jakos nadal pozbierać sie nie moge. DZIŚ . wstałam po 9 , ogarnełam sie tak w kit, spakowałam to co miałam + laptopa i ojciec zawiózł mnie do babci. no u babuni zjadłam śniadanko. potem spokojnie usiadłyśmy i babcia czytała całe archiwum na GG moich rozmów z 3 osobami. no nie powiem że nie ale było smiesznie. a najbardziej jak ona zaczeła mi prawić wykład co ona twierdzi  o charakterze z jednej z tych osób <3.  ja osobiście podzielam jej zdanie. poźniej JUSTYŚ <3 przyszła i zaczełyśmy w 3 śmiać sie z tego archiwum. dowiedziałam sie nowych rzeczy. xd  po godzinie moja małpa poszła. a moja babcia powiedziała że jest zadowolona ze mnie i z tego że poznałam taką ważna osobe dla mnie! cóż, niech se tak twierdzi. potem grzecznie obiadek zjadłam i ojciec przyjechał po mnie i pojechaliśmy po zakupy. a teraz siedze w wyrze i CHORUJE ;< + bolący nosek .
noo i wsumie siedze na GG. niby dzień nienajgorszy ale i tak dupny. brak sił z powodu osłabienia organizmu i brak sił ogółem psychiczny. wczoraj wieczorem po tylu dniach pojawiła sie mała nadzieja że znów wszystko wróciło do normy, ale dziś wiem że to tylko cholerne złudzenie. no Justyna i inni mówią że bd ok. że oni zrobią tak że musi być ok. a ja ? mam już wylane w to. ja sie starałam jak mogłam. całe dwa miechy byłam mega HAPPYbo nigdy nie dostałam tylu pieknych słow i tyle ciepła od jednej osoby. to były dwa mega wspaniałe miechy! nie da sie ich opisać. nie da sie opisac tego co czułam. cóż. pieknę chwile sie skonczyły. doszłam do wniosku że nawet wielkie starania Justysi nie miały sensu. bo to nie zależy od niej. no kurwa. nie dość że mój poziom nerwów przez ostatni tydzień wzrosl do maksimum. i zdrowie było wyczerpane. ale chociaż po mnie widać że oddałam sie temu w całości bo zdrowie poświeciłam. ja serio sie poddałam tera chyba. już nawet nie mam pozytywnego myślenia. przecież dałam czas, dałam szanse .. nie wymagałam tak WIELE. no ale jak co niektórzy tylko poprzestają na miłych słowach a nie czynią nic w tym kierunku to sorry. ale zlewam to (chodz nie łatwo mi) .. ja gdybym miała taka szanse i była na miejscu tej osoby to bym z całych sił starała sie i czyniła wszystko by pokazać ze mi mega zależy.bo jak mi na czymś naprawde zależy to wkładam w to 100% serca! poprostu byłam głupia. robiąc se nadzieje i wierzać w to że to ma sens, że sie ułozy. ale pierwszy raz od kilku lat poczułam że tego nie da sie łatwo zniszyć, ze to serio jest mega mocne. a tak to co ja moge poradzić. nic nie zrobie teraz. jedynie może być mi mega smutaśno.i to wszystko mnie już męczy. brak sił do walki. chodz moja babunia stwierdziła że raz na milion poznaje sie taka osobe i że powinnam walczyć. ale teraz to pozostaje mi tylko siedzieć, myśleć o tym all, wspominać archiwum i tyle. ( w tym momencie przypominają mi sie słowa Szydła i Justyny co ostrzegały mnie kiedyś ... właśnie przed takimi sytuacjami jak ta )  mogłam ich posłuchać. ale cóż. wtedy już wybrałam drogę. teraz muszą podążać nią. boje sie tylko że wkońcu całkiem padne. nie dam rady. bo jak traci sie czynnik dzieki któremu sie funkcjonowało, który dawał motywacje do życia to wszystko juz nie ma sensu. pomimo że JUSTA cały czas jest przy mnie i mi pomaga. gdyby nie ona było by całkiem źle. ;(  dobra .. postaram sie chodz w połowie uwierzyć w jej słowa. może jak se to wmówie to jakoś przetrwam. ale teraz tak sprostowując to wszystko. to moze ja jestem glupia myśląc tak mega źle o tym wszystkim. ale ja jestem realistką która to co widzi traktuje jednoznacznie, więc sorry za moje może złe wyrażenie zdania na ten temat. teraz ide po tabletki i spać. nara. ;/
 + nadal mam taką malutką, cichutką nadzieję że wkońcu musi być dobrz

Info

Tylko obserwowani przez użytkownika kinga8693
mogą komentować na tym fotoblogu.