Demounicos 

Dobrzy i Źli

Mroczna, Demoniczna Noc... i ten Chłód przenikający Ciało... Para Świec Cicho Płonie w żelaznym Świeczniku... Z wolna padający Śnieg przykrywa Świat jak Cienie Wspomnienia przeszłości, zbędnej i niechcianej... Gęsta Mgła ponad Śniegami, ponad Lasami pożera zanikające Światło, pożera uciekające Ciepło i Wyje Holokaustem.....
Staje, Cicho i Tajemniczo - jak zawsze On to robi... Niezauważony pod rozłożystym Dębem... Szare Chmury Wyjące Pędzą, Śpiewając Bluźnierczą Pieśń... Drzewa ubrane w Mrozu Diamenty, w Bezruchu Posępne, Targane Wiatrami, Krzyczą swe Bluźnierstwa... Trzeszczący Śnieg Gra... Diabelskie Cienie przesuwają się wokół Ognia - Paleniska Wieczności... Tańczące Cienie po Głazach... Kromlech znów Ożył... Rogaty Księżyc chowa swą Twarz za Chustą Nocy... Oni czekają... On daje Znak... Cienie wydłużają się padając na Leśny Grobowiec... Odgłosy Tysięcy Trąb o Zimnym Brzmieniu oznajmiły światu, że Zbudzony został Ten, który dla niektórych Śnić powinien jeszcze...
Zgrzytające o piach łopaty wydobyły na wierzch me Wieczne Łoże Snu... Gdy twardy szpikulec uwolnił mą Pierś, Przemówiłem do Zgromadzonych, a Oni poczęli Oddawać mi Hołd... On, ze Złośliwym uśmiechem Odszedł w Czerń... Nagie Dziewice Liżą Moje pomarszczone Ciało... Najpiękniejsza, Kruczoczarna Niewiasta, o Czerwonych Oczach dosiadła mnie, a Fale Odmętu Rozkoszy zalały me Stare Ciało, niegdyś młode, dotykane przez Babilońskie Nierządnice... Bo Ja jestem Dawnym, tym, który nosi Tysiące Imion, których każdy baranek chrystusowy boi się wymówić... Zostałem Zbudzony by obrócić to co obrzydliwe do góry nogami i by moje Dzieci mogły Żyć w mym Królestwie, gdzie Płoną Słabi... W Ciemnościach Idę przez Las... Oni podążają Moim Śladem... Czerń otacza Mnie, Czerń przenika Mnie... Jestem Synem Nocnej Mroczni Leśnego Ducha... Unoszę się... Me Czarne Włosy są Moimi Skrzydłami na których Mknę w Czerni wraz z Resztą po Drodze Zwycięstwa... Ten Ostatni Dzień jest Pierwszym zarazem w swej Czarnej Doskonałości... Depczemy kolorową tęczę na niebie robiąc miejsce dla Wieczystych Iskier Mrocznej, Kosmicznej Otchłani... Moje Oczy czerpią z niej Energię... Poprzez Wymiary Wszechświata posuwamy się razem do ich królestwa by oblegać mury, by je Zdobyć, by Zwyciężyć i Zabić biel raz na zawsze!!!