No to jestem już w domu :)
Zaczęła się szkła i już mnie trafia szlag ;]
Sobota do południa spędzona z Rox i Norbim na polu :D, potem odwiedziny w szpitalu ;/
Boję się o moją Myszkę, a jednocześnie wiem, że nic złego się jej nie stanie = idiotka =
Miłego wieczorku ;3