Nigdy nie umiem dać z siebie stu procent. Nie wiem czy nie potrafie czy poprostu nie chce. Gdy dam z siebie wszystko, każdy zauważy- że potrafie i będzie tego ode mnie nagminnie oczekiwał. Czy od tej pory chciała bym żyć na 100 % ? Chciałabym, ale dla siebie. Czy gdy pokaże samej sobie że umiem tak żyć nie zawiode siebie gdy choć na chwilę przestane to robić ? Czy chce sie unieś ponad swoje możliwości? Zupełnie jak w przypowiedni z mężczyzną i rybakiem. Chce wykupić całą flote statków by poźniej tak jak w tej chwil siedzieć na brzegu i napawać się istniejącą chwila?
_____________________________________________________________________________________________