photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 LIPCA 2011

 Wczorajszy wieczór miło spędzony przy piwie z W. na ogródkach, później pojechaliśmy do niego, kawa, już automatycznie sam włącza muzyke, nie muszę nawet przypominać :) whisky, rozmowy, whisky, pocałunki, whisky, głaskanie, whisky,...  tak noc minęła. Tłumaczył mi piosenke, która mu bardzo się podoba, miałam wrażenie, że cytuje ją dla mnie (ta o kobiecie, która działa jak trucizna). Jejjj... uwielbiam jak mnie z rana całuje po szyi, karku, całuje w uszko. Hah... Już drugi przypadkowy człowiek mówi nam, że widać po nim, że mnie bardzo kocha. Milusio. 

 

Co do wagi to boję się na nią wejść. Wszystko jak zwykle zepsułam.

 

Niedługo jadę na jakiś czas nad wode, z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej strony boję się, że będę tęsknić (czego być u mnie nie powinno, nie podoba mi się to). Wolę być z lodu. Uodporniona na wszelkie uczucia.

 


 

 

Zawsze jest Cię mnie kiedy jesteś przy mnie,
rozsiada Ci się głos kiedy słyszysz moje imię.