Spodobało mi się to zdjęcie, kiedy tylko je zobaczyłam. Czyż nie przedstawia idealnie rzeczywistości, szarej, prostej, a przybijającej być może niekiedy bardziej niż jakaś wielka tragedia czy problem? Albo osoby, które przeżywają wielką tragedię są osadzone w takiej rzeczywistości, która podobna jest do widoku na zdjęciu. Kiedy złapią nas szpony rzeczywistości, realiów, których nie jesteśmy w stanie opanować, ogarnąć, rzeczy, których nie możemy zmienić, naprawić, bo po prostu brakuje nam już na to sił i uporu, wtedy zostaje nam szary, chłodny, deszczowy dzień. Obdrapane budynki i smutni ludzie. Wtedy w środku idealnie komponujemy się z otoczeniem, będąc tak samo pochmurnymi i tak samo trudnymi do zmienienia, zimnymi jesiennymi popołudniami.
Tylko, że po jesieni następuje zima. Jest ona już przynajmniej pewnym zwięczeniem, dokładnie wiadom, czym. Po prostu mroźna, skupia się przynajmniej na jednym biegunie a nie jest trudnym do określenia tworem, ani w sumie zbyt zimnym, ale też nie ciepłym, innymi słowy - najgorszym do zniesienia. Po zimie przchodzi wiosna, potem lato.
A ta jesień w nas nie znika. Nie przemija, chyba, że my przeminiemy. I to okropne uczucie sprzeczności, kiedy nadchodzą ciepłe, letnie dni, a to zimno, te deszcze,to nie wiadomo co, ta wewnętrzna jesień nie niknie.
Wówczas, kiedy wdrapiesz się na jakąś ładną górkę, kiedy dookoła Ciebie rozpościera się zielony dywan traw, kiedy dzikie róże tak pięknie wyglądają, kiedy stoisz w miejscu z którego, gdybyś tylko lekko się przechylił i spadł, nie przeżyłbyś, czujesz, jak przyjemne promienie słońca tulą do siebie Twoją twarz, nogi, ręce, szyję.
Ale wnętrze nadal jest jesienne. Tam nie dociera to, co przyjemnie pieści Twoje ciało w danym momencie.
UCH.
______________________________
Założyłam photobloga dziś, aby mieć gdzie się od czasu do czasu wypisać.
Faktycznie piszę dla siebie zwyczajnie po to, aby dać ujście niektórym emocjom, które kumulują się we mnie i chca krzyczeć.
A czasami fajnie jednak jest, kiedy ktoś inny wyrazi opinię na dany temat, o którym się pisze coś tam.
:)))))))))))))))))))))))))
______________________________
Dieta.
Ćwiczę. Często ćwiczę. Basen. I inne. Samego biegania nie lubię, ale i do tego spróbuję się przekonać.
Och, jakże lepiej czuje się człowiek, który zażywa aktywności fizycznej, który robi coś sam dla siebie!
~~~~~~
Inni użytkownicy: violenceviolencezajdertkamac89pakarola721nikaczikadariatarabguyusinskajanciowodnik83sztosikbosik
Inni zdjęcia: Rvk mac89pa:) dorcia27001463 akcentova:) dorcia2700486 mzmzmzKrólewski. ezekh114Zamek w Malborku andrzej73Jezioro Pławniowice... halinamMoje małe marzenie bluebird112025.05.03 photographymagic