Wpatrując się w sufit, doszła do wniosku, że może dlatego nie może płakać. Bo jaki był sens rozpaczać, skoro nie miał jej kto pocieszyć? I kiedy nawet samej siebie nie umiała pocieszyć?
Inni użytkownicy: 1937mateosjasiek111111111nicklalekdziecostmacostamwamprismeghhhh440987xolcia97aniabal1
Inni zdjęcia: Zalew niedaleko. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24