photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 5 STYCZNIA 2014
499
Dodano: 5 STYCZNIA 2014

178.

nierówne brwi zawsze spoko xdd

tak, wiem. Mialam dodac wpis przed Sylwkiem, no ale nie wyszło;p szczerze mowiac, nie bardzo mi sie chcialo. Poza tym mialam ochote troche przemyslec ten wpis, to, co chce tu napisac.

Potraktuje to jako notatke z pamietnika i podejrzewam, ze to pierwszy i ostatni taki bardziej "osobisty"wpis. Z drugiej strony-nie chce zdradzac zbyt duzo.

Jaki byl dla mnie rok 2013? Przykro to mowic, ale chyba najgorszy jak do tej pory. Wiecej bylo zlych rzeczy, przykrych wydarzen i smutkow niż tych pozytywnych chwil. Generalnie do maja było okej, ale potem stracilam osobe, ktora byla mi chyba najblizsza albo jedna z najblizszych, moja przyjaciolke. Stalo sie to z mojej glupoty oczywiscie. Wlasciwie od tej chwili wszystko sie posypalo :/ bylo bardzo ciezko i w sumie nadal jest.  Na szczescie mialam w tych chwilach przy sobie dziewczyny, dziekuje wam, ze moglam na was liczyc i moge do tej pory :* dzieki wam mam ochote wstawac rano do tej zasranej szkoly:*

No oprocz tego to wlasciwie na wlasne zyczenie pogorszylam sobie zdrowie nie tylko fizyczne, ale psychiczne. Ale staram sie i musi byc lepiej!

Jedynie koncowka roku byla nieco lepsza. Poznalam kogos bardzo waznego i nie sa to puste slowa. Przeszlosc traktuje jako zwykla dziecinade i nic wiecej. Teraz jestem juz wszystkiego pewna, a dzisiejszy dzien mnie jeszcze bardziej utwierdzil w przekonaniu, ze ten ktos jest cudowny i tyle! <3 pod tym wzgledem jestem szczesliwa:)

20.12 stalo sie cos rownie dla mnie waznego-pogodzilam sie z przyjaciolka. Wiem, ze nie bedzie jak wczesniej, ale ciesze sie, ze chociaz mozemy zapomniec o przeszlosci i mowic sobie "czesc" bez udawania, ze sie nie znamy. Naprawde, dzieki temu odzyskalam jakis wewnetrzny spokoj, a wspomnienia nie sa bolesne, tylko wzbudzaja usmiech na mojej twarzy :)

Czy jestem szczesliwa? Tak w ogole to czym dla mnie jest szczescie? Ja to rozumiem jako umiejetnosc cieszenia sie z zycia mimo przeciwnosci losu. Niestety, ja tak nie potrafie, ale w koncu sie naucze, chyba nie ma innej mozliwosci.

Na ta chwile moge powiedziec, ze bardzo sie ciesze z tego, jak ulozyly sie pewne sprawy. To moze byc dobry rok. Chce, by osoby mi bliskie byly przy mnie, bo sa dla mnie bardzo wazne. Bez nich nic nie byloby takie samo. Wiem, ze w poprzednim roku popelnilam wiele bledow, ale ja rowniez sama bylam poszkodowana. Wplyw ma jeszcze na to moja chora psychika, bo za duzo biore do siebie, wszystkim sie przejmuje, kazde najmniejsze i nieznaczace niepowodzenie traktuje jak nie wiadomo co. Przez co moja samoocena wyglada, jak wyglada...

Chyba koniec na dzis :) mysle ze to, co chcialam napisac, to napisalam :)

Komentarze

~akurat nigdy nie możesz być niczego pewna, pamiętaj!
PS ja czytam :)
01/02/2015 22:19:29