i'm really, sorry. 

Dobry deń, dobry deń!

Witajcie pro ludzie, którzy są tak samo pro jak ja.

Nazywam się Sylwia P. i zamieszkuję południową część Polski, dokładnie kochane podkarpacie, które jest tak kochane jak okolice Dębicy/Pilzna (;. Dobra, mniejsza z tym. Obecnie uczęszczam do klasy I 'b' g. Coś jeszcze?! - dobra, dodam, że jestem totalną optymistką i mam swój świat, gdzie są jednorożce i FUCK OFF jak się nie podoba *_* no i niech RAP będzie z wami <3 tak i Dżoana Krupa także:D

Okej. Dzisiaj oczywiście, kolejny dzień w pięknej szkole *_*. Na początek mieliśmy fizykę, z jakimś nowym nauczycielem co nie zapamiętałam imienia i nazwiska:D oczywiście, lekcja organizacyjna więc i tak w połowie się wyłączyłam :D Potem ulubiony przedmiot : przerwa <3 :D i siedzenie koło drzwi:D Potem była matematyka i powtarzanie z poprzedniej klasy:D było duuuużo zadań do rozwiązywania, ale przy okazji dobrze p. Marta tłumaczy, żeby nie było (; no i znowu przerwa. CHEMIA - tsa. Lekcja organizacyjna, a ta się nas pyta jaki skład powietrza:D na to nasz kochany Dawidek, że tlenu jest najwięcej:D a ta : AZOTU, CHŁOPIE JEST NAJWIĘCEJ :D ale się uśmiałam, choć nie wypadało. A potem : MÓWICIE JAK TEN FACET Z REKLAMY, BLABLEBLA I GO NIKT NIE ROZUMIE <lol2>. Ale wtedy miny sadziłam :D no i sratytaty i przerwa. Potem jak się nie myle druga matematyka i otrzymaliśmy nowy podział godzin, który jest jeszcze głupszy niż ten. No cóż, rusza dopiero od 12 września. A po matematyce dłuższa przerwa, czas by Sobie Sysia z koleżaneczkami pod klasą pojadła i napoiła się:D potem polski z panią Basią:3 nie lubią jej, ale jakoś mi przypadła do gustu, mijając fakt, że trzeba KRZYŻAKÓW czytać. Ja mam dwa tomy i nie wiem jak się wyrobie do końca tego miesiąca. Uff.. narazie 3 rozdziały za mną xD i co by tu dalej.. aham. Później historia z panem Pomykaczem:D on jest RLZ <3 :D a na koniec dom:D i jeszcze pójście z Karolcią do biblioteki publicznej :D do domu wracałam z piątoklasistą, który przez całą drogę mnie denerwował *_* dotarłam do domu, wzięłam się za Krzyżaków i o 17 skończyłam czytać. -.- Wymętoliłam normalnie te 3 rozdziały. Teraz postanawiam coś zjeść, ściągnąć z oneta coś na wos, powtórzyć jeszcze niemiecki i się spakować.

Dobra Kończę, Bo Się Ludzie Zanudzicie Na Śmierć I Życie :D Dobra, Nara Wam <3 I Życzę Powodzenia Jutro W Szkole :D :*