dzień spokojny trochę smutny :) nw czemu wyspałam się nic nie musiałam robić.

Pojechałam odebrać rysunki !!:d poo 7 miesiącach ? xd  no ale w końcu :) ok. 10 prac mi wsiąkło ;] w tym z tego co pamiętam 2 były naprawdę fajne. no ale z kim tu się kłucić i tak już ich pewnie nie odzyskam ;( ; p

Trochę się powkurzałam na moje życie, miałam czas na przemyślenie paru rzeczy ale w sumie nie chciałam go mieć ;) nieraz lepiej nie myśleć, więc odziwo wziełam sie za matme ;oo a coo troche relaxuuu :P no i denerwowania sie gdy czegoś nie mogłam rozwiązać ;dd

Wieczorem chwila na odstresowanie <papierosik> no i chyba trzeba iść spać ;))

Mam nadzieje ze mój zjebany humor sie poprawi bo to nie jest fajne gdy jest sie w stanie rozpłakać z rzadnego powodu .. :P Plan na niedzielę odstresować się : może jakieś piwko ?; > a w pon można przecież wykorzystać pare nieprzygotowań :D

Chciała bym mieć teraz taki uśmiech jak na zdjęciu :))