nie, nie zgadzam się ! tak, dobrze słyszysz. Ty, czy Ty albo Ty ! ku*wa dość tego. zwalając winę na mnie nie wywołasz u mnie wyrzutów sumienia, dość tego ! Rozliczać możesz siebie, ale ze mnie zejdź. Owszem nie jest święta ale mam dosyć przyjmowania tego co Tobie nie pasuje na swoje barki. Możesz okłamywać wszystkich wkoło ale siebie nigdy nie oszukasz ! Ja kiedyś również odpowiem za swoje czyny, ale teraz unoszę głowę jak najwyżej potrafię i tym gestem krzyczę Ci w twarz : ch*j Ci do mnie, moich błedów, mojego życia. Skoro jesteś tak idealnym człowiekiem, skoro tak siebie postrzegasz i w to wierzysz, to nie żebym Ci źle życzyła ale kiedyś odbije się to na Tobie i zrozumiesz o czym mówiłam, więc weź moje słowa do siebie póki nie jest za późno. Zatem usiądź człowieku i zastanów się nad sobą zanim znowu obwinisz mnie, lub jakiegoś innego człowieka.