zdjęcie z...
ekhem...
Rodzicami...
Nie to chyba jednak nie przejdzie xD
Moje złe samopoczucie zaowocowało słuchaniem nostalgicznej,
spokojnej i bardzo przymulastej muzyki.
Zatem od wczoraj nie rozstaję się z:
Yoi
Kac po ślubie własnego ojca -
- bezcenne.
Impreza była po prostu świtna.
Nic dodać nic ująć.
Jako,
że przed oczepinami mnie prawie w ogóle nie było na sali
(tak to jest jak się przyjaciela 5 lat nie widzi..xD)
później nawet na chwile nie dali mi usiąść.
Ludzie!
Wy mnie tam prawie zakatowaliście na tym parkiecie xD
Było warto :D
Nie spodziewałam się takie ubawu na ślubie swoich staruszków O_o
Oczywiście nie obyło się bez picia...
W końcu nie często zdarza się wypić za zdrowie własnego ojca, nie? :P
A teraz wracam do butelki z wodą...
-Córeczko, widzę, że masz mocny łeb. Tylko nie wyląduj pod stołem bo trochę siara.
-Spokojnie mam wszystko pod kontrolą. Znam swoje limity.
-Swoją drogą - jak Ci smakuje to wino?
-Tokaji dobre ale za Bordox nigdy nie przepadałam.
~czy mój ojciec był aż tak wstawiony?~
Enjoy.
Inni użytkownicy: cuks89badziewiak2002siemapbllogin123123kamyk2009mateofreliklelivvvx003nefalemkafigazmakiem97
Inni zdjęcia: Tarzający się koń bluebird11Dunino quen:) nacka89cwaCzym jest prawda życia? kerisWracamy do pl nacka89cwa... maxima24Azalie też już kwitną :) halinam... maxima24:) nacka89cwa:) dorcia2700