Dawno mnie tu nie było. Liczę się z tym, że mogę zostać sktyrykowana za decyzję jaką podjęłam a mianowicie chodzi o znaną nam wszystkim zapewne dietę Dunkana. Na czym polega jej cud i dlaczego się na nią zdecydowałam? Po pierwsze mama. Zachęciła mnie ponieważ sama na niej była rok temu i schudła 5 kg. Jak dla mnie jedno wielkie ogromne WOW. To tak możne bez ćwiczeń? Otóż można, tylko trzeba dużo się ruszać: SPACERY, SPACERY i JESZCZE RAZ SPACERY jak to powtarza moja mama. A czym ja mogę się teraz pochwalić? 3 dzień na dunkanie, waga z dzisiaj rano: 52,5. Nie, nie głoduję się, jem co prawda dość monotonnie bo białko non stop czyli jogurty naturalne, serki homogenizowane, otręby, kurczak i tuńczyk bądź makrela. Da się? Da!

Waga sprzed tygodnia: 55

Waga z dzisiaj: 52,5