dżem? gorzknieje, chociaż ma swoje słodkie miejsca

które nie zdążyły się zepsuć...

zdjęcie tak słodkie, że można dostać cukrzycy...

moje kolejne dwie ulubione osoby :)

obie kocham miłością bożą. z nimi świat staje się zabawniejszy i bardziej kolorowy

Katatonia. Katatonia. Ka-ta-to-nia.

Quiet World...

Dominik chyba nawet nie zdaje sobie sprawy, że tym oto zespołem trafił w sam środek mojego serca.

jestem za to bardzo wdzięczna

mimo, iż przez Ich muzykę nie mogę spać i skupić się na niczym, poza 'Spaloną żywcem' i dźwiękami fotepianu...

 Quiet World...

pozornie cichy. dramat ludzi jest jak zbyt wysokie częstotliwości:

bardzo głośny, lecz dla nas niesłyszalny, niezauważalny.

gdyby tylko mogły sprawić, aby nasze uszy i serca jednak usłyszały to wołanie...

ale nie mogą.

podczas czytania 'Spalonej żywcem' nie mogę opanować tego wewnętrznego, rozdzierającego bólu...

Boże. Kocham Cię. Ale dlaczego Im to zrobiłeś?

czym sobie zawiniły?

 Quiet world...